Nad Hańczą leży już śnieg, dziś jest jeszcze w miarę ciepło bo w okolicy zera, więc póki się da ponownie nurkujemy z łodzi. Tomek Marcinkiewicz zwiózł nas traktorem nad wodę, szybkie pakowanie i płyniemy. Dziś w planie dokładne obejrzenie dwóch małych ścianek. Schodzimy po stoku na 25 metrów, nie włączam latarki, kontempluje się widocznością, jest bosko. Na 30 metrach spotykamy kawałek porzuconej sieci rybackie, a za chwilę jesteśmy już na ściance. Oskar pstryka zdjęcia macro, Maciek i Robert nie chcą mu przeszkadzać więc wiszą wyżej a ja robię zdjęcia im wszystkim. Takie jak lubię, nurek na tle ściany, robię bardzo dużo zdjęć, z doświadczenia wiem, że tylko niektóre wyjdą nieporuszone. Przepływamy na drugą ściankę i znów robię zdjęcia. W między czasie testuję pożyczoną latarkę od Miecia, jest inna, bo dioda jest w barwie około 4200K czyli bardzo ciepła. Wniosek z testów, za żółta. Chyba najlepsza będzie około 5000K. Wypłycamy i powrót robimy przez zatokę. Nurkowanie bardzo fajne, temperatura wody 5.8 stopnia, zmierzona widoczność 12 metrów. Nurkowanie 90 minut.

2016.11.13 Dwie ścianki przy zatoce

One Comment

  1. Sprobuj nakrecic film, a potem wyciagac klatki. Da sie bardzo czesto uzyskac lepsza ostrosc niz ze zdjecia. Przynajmniej u mnie z GP4. Minusem bedzie mniejsza rozdzielczosc, za to mozna uzyskac pare w miare udanych ujec z miejsc, gdzie wszystkie zdjecia wyszly nieostre.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *