Kategoria: Jezioro Hańcza

  • Zerówka.

    Zerówka.

    Plan nurkowania: Nurkowanie w celu wykonania zdjęć figurki Matki Boskiej oraz rzadko odwiedzanej dłubanki na tzw. parkingu zero. Lokalizacja: Jezioro Hańcza. Parking zero. Ferajna: Miecio, Sławek Akcja: Tym razem bez Oskara suniemy Mieciowym dyliżansem, umilając podróż intensywną rozmową, tak intensywną, że Darek przegapił zjazd z ekspresówki na Gołdap . Podróż więc minęła o nadplanowe 20…

  • Nurkowanie w zatoce krów.

    Nurkowanie w zatoce krów.

    Oskar pokazuje że się wynurzamy, a ja mu na to że jeszcze 2 minuty. Dlaczego mój komputer pokazuje jeszcze deco……. Kur… dlaczego on jest na EAN50 skoro przełączałem go na OXY.

  • Plaża

    Plaża

    Uzbrojeni w aparaty, jedziemy ponownie nad naszą kochaną Hańczę, Oskar zarezerwował łódkę u Tomka Marcinkiewicza, więc tym razem będzie z łodzi. W czasie podróży oglądam mapę batymetryczną i się zastanawiamy gdzie to nas jeszcze nie było. Całkiem blisko wypatrzyłem ciemne miejsca na mapie, w których możemy potencjalnie znaleźć nowe nie oglądane przez nas jeszcze ścianki.…

  • Północna trójka

    Północna trójka

    Dwie niedziele bez nurkowania odcisnęło mi się na łeb, po prostu już mi się chciało. Bez pomysłu jechaliśmy na dłubanki. Ale, że nie za bardzo miałem ochotę po raz kolejny tam nurkować, rzuciłem hasło do Oskara, dawaj z trójki na północ. No i wylądowaliśmy na trzecim parkingu. Z rana ludzi nie za dużo, za to…

  • Dłubanki

    Dłubanki

    Aparat główny dalej zostawiam, więc tylko jedna fotka z Gopro4. Wyjazd z Oskarem i Pawłem. Plan główny to odebrać odnalezione Gopro od Andrzeja. które zgubiłem na poprzednim wyjeździe. Dziękuję. Nurkowanie standardowe. Pierwszy parking, dłubanki, wypłycanie, patyczaki. Nur jakich robiłem już wiele. Tym razem skupiłem się na przyjrzeniu się inflatorowi. Obecna karbowana rura od inflatora, która…

  • Przypadek nurkowy.

    Przypadek nurkowy.

    Dzisiaj opiszę potencjalnie najniebezpieczniejsze zdarzenie w mojej karierze nurkowej.   Plan prosty, dawno nie nurkowaliśmy na „Marchwiance” więc rzucam do Oskara hasło, może dzwonek. Andrzej ma nas zawieźć łódką na drugą stronę dopiero o 11, więc bez pośpiechu wyjeżdżamy z Białego później niż zwykle. Na parkingu mamy sporo czasu, w oczekiwaniu na wypłyniecie rzucam do…

  • Garb

    Garb

    Tym razem postanowliśmy zrobić coś głębszego, takie przypomnienie żeby z wprawy nie wypaść.Nurkowanie jak nurkowanie, nic ciekawgo. Trzeci parking i jego garb. Aparat zostawiłem, zabrałem tylko swoje gopro4.

  • Okonie

    Okonie

    Korzystając z okazji dużej ilości ryb, ponownie zanurkowaliśmy na trzecim parkingu.Wrzucam kilka zdjęć okoni z wyjazdu.

  • Podwodny portret czyli Sigma 56 mm F1.4

    Podwodny portret czyli Sigma 56 mm F1.4

    [1] W maju kupiłem nowy obiektyw Sigma 56 mm F1.4, obiektyw typowo portretowy, który kupiłem w celu robienia pamiątkowych zdjęć Dominikowi. Jednakże dziś postanowiłem przetestować go pod wodą, z zamiarem robienia zdjęć rybkom, czytaj szczupakom i okoniom. Obiektyw jest za długi i z pewnością lepiej by się sprawdziło 30 mm. Ale mam co mam, więc…

  • Jednak bywają tutaj szczupaki.

    Jednak bywają tutaj szczupaki.

    Miał być typowy zwykły nurek na trzecim parkingu, a wyszły szczupaki   Sezon w pełni, ludzi na parkingu pełno, więc razem z Oskarem i Maćkiem najpierw płyniemy na małą ściankę na 25 metrach, która jest pod platformą z lustrem, następnie udajemy się na północ.Po drodze widzę pierwszy raz ogromne drzewo, które ktoś musiał tu zatopić…

  • Dłubanki

    Dłubanki

    Dodaję wpis trochę późno, ale lepiej późno niż później. Wyjazd typowo fotograficzny. Zaplanowałem sprawdzić jak będzie się pływało z 3 ramionami do lampy. Czyli odsunąć światło jak najdalej od aparatu. Cóż, zrobiło się już z deka bogato, 16”+16”+14” cali w ramionach, plus łączniki. Wyszło gdzieś 130cm na jedną stronę, jak nie więcej.Szkoda że Oskar nie…

  • Wiosna

    Wiosna

    Wolność. Zło które prawie każdego roku nawiedza polskie jeziora, zwane lodem, znikło, znaczy rozpuściło się, zatem można już normalnie nurkować.   Na tą okoliczność, wybraliśmy się w trójkę zmoczyć tyłki w lany poniedziałek. Ja, Miecio i Oskar. Wylądowaliśmy na jedynce, a na parkingu jak to bywa o tej porze roku, a jakże pusto.   Wiało…